czwartek, 4 sierpnia 2016

Upiorny zegar

  Pierwsze spotkanie z francuskim mistrzem grozy. Jest nim Maxime Chattam, autor głośnej "Trylogii zła". Jednak czy było udane?

  Od kilku lat marzą mi się studia na wydziale kryminologii, lecz z powieściami, w których króluje, do tej pory styczności jakoś nie miałam... Aż do "Upiornego zegara". Autor, jak się okazuje, przez rok studiował tenże cudowny kierunek, więc spodziewałam się wiele. I nie zawiodłam się, ani trochę!


   Paryż, rok 1900. Czas Wystawy Światowej, która ma być uwieńczeniem całej rewolucji przemysłowej i spektakularną demonstracją potęgi człowieka, którego dziełem jest to wszystko.

Pisarz, dwudziestoośmioletni Guy de Timée przytłoczony własnym sukcesem oraz osaczony przez wydawców i swoich fanów, postanawia uciec od żony i córki i zacząć nowe życie, pod nowym nazwiskiem. Zamieszkuje na poddaszu domu publicznego, z którego szefową oraz pracownicami szybko się zaprzyjaźnia. Jednak sielanka nie trwa długo, bo Guya nadal ściga teść, a w mieście zaczyna się fala bardzo brutalnych, a zarazem spektakularnych morderstw. Ginie także jego przyjaciółka. Wraz z piękną kurtyzaną Faustine i młodym inspektorem policji, starają się stworzyć portret psychologiczny mordercy, którego nazywają Hybrisem, aby poprowadzić śledztwo na własną rękę, gdyż paryska policja nie robi nic. 
   Poznajemy tu inny Paryż, niż dotychczas. Nie jest to miasto miłości, o nie. Jest to obraz nędzy, brudu i smrodu, kontrastującego z bogatymi, zadbanymi dzielnicami. Są to domy publiczne na każdym kroku i tabuny turystów z całego świata, przybyłych na Wystawę. I odór gnijących zwłok. Akcja bardzo wciągająca, szybko zaczyna się coś dziać. Cholernie spodobała mi się proza pana Chattama i to, w jaki sposób buduje napięcie. Skojarzyło mi się z prozą mojego ukochanego Simona Becketta. Świetnie napisane. 
    W zasadzie, to właśnie sposób formułowania wypowiedzi Chattama sprawił, że już na początku książki wiedziałam, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z tym autorem. Jak dla mnie- geniusz. Nowy ulubiony autor. Cholernie polecam wszystkim miłośnikom thrillerów, kryminałów, jak i fascynatów XIX wieku i profilowania.